czwartek, 11 grudnia 2014

Prolog

      
      Gdy byłam małą dziewczynką przesiadywałam godziny przy oknie, wpatrując się w szalony taniec złotych liści. Zawsze lubiłam jesień, nawet tę mokrą i ponurą. Mama karciła mnie, gdy w nowych bucikach wskakiwałam w rozległe kałuże przed domem, brudząc śnieżne rajstopki. Utkwiła mi w pamięci jako surowa i perfekcyjna kobieta, na której uczucia trzeba było sobie zasłużyć. Taty prawie nie pamiętam, może dlatego, że większość czasu spędzał w siedzibie krajowej administracji. Nasza rodzina była jedną z niewielu znaczących rodzin w państwie. Mój ojciec decydował o najważniejszych sprawach ojczyzny, zawsze byłam z niego dumna i również wyrozumiała, że nie poświęca mi dużo czasu. 
    Wszystko zniszczyła wojna, która zabrała mi ich oboje, pozostawiając mnie samą jak palec. Siedem lat spędziłam na emigracji we Francji, w domu dziecka. Nikogo nie obchodziło kim byłam przed biegiem katastroficznych wydarzeń, wtopiłam się w tłum, pozostając tylko Carmen Ronovan, a nie Carmen von Ronovan. W pewnym stopniu odpowiadało mi to, bo mogłam być kim chciałam. Nie żadną damą z arystokratycznej rodziny, tylko zwykłą nastolatką, która miała zupełne prawo do buntu, rozrabiania, popełniania błędów, poznawania świata takiego, jakim jest.
        Wszystko jednak zmieniło się pewnej jesieni, gdy skończyłam siedemnaście lat. Przyszli po mnie wietrznego dnia i od tamtej pory wszystko wywróciło się do góry nogami. Zostałam skazana na przemianę...

5 komentarzy:

  1. Ciekawie się zaczyna. Jestem dopiero po prologu i zaraz będę brała się za pierwszy rozdział. :) Uwielbiam czytać w chłodne wieczory, a teraz gdy jestem chora to już w ogóle miód na moje serce :D. Pozdrawiam. Postrach krów w betoniarce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prolog niezwykle tajemniczy. Już zabieram się za I rozdział ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Prolog bardzo mnie zaciekawił i ta tajemniczość ; >
    Coś co zaczynam lubić xd
    Przed chwilą oglądnęłam twój zwiastun na fb i dlatego się tutaj teraz znalazłam : >
    Czytam dalej i pozdrawiam! ; *

    OdpowiedzUsuń